LEGIONOWO. Gazeta może pisać o: niejasnych transakcjach i wyprowadzaniu publicznego majątku…
2021-07-11 2:11:59
Sąd Najwyższy (SN) nie zmieni wyniku procesu o naruszenie dóbr osobistych, który wydawca tygodnika To i Owo wygrał ze wspólnikami spólki Milenium, prowadzącej szkołę przy ul. Parkowej. Według zapadłego w tej sprawie prawomocnego wyroku, artykuły tygodnika To i Owo dotyczące nieprawidłowości przy sprzedaży działki przy ul. Parkowej nie tylko zawierały prawdę, ale także zawarte w nich oceny dot. nietransparentnych działań władz miasta były uzasadnione
Sąd Najwyższy 16 kwietnia br. wydał postanowienie, w którym odmówił przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 20 września 2019 r., uznając że skarga ta nie ma uzasadnionych podstaw. W wyroku tym oddalono wszystkie żądania wspólników spółki Milenium wobec wydawcy tygodnika To i Owo Pawła Kozery. Skarga złożona do Sądu Najwyższego była więc próbą podważenia tego niekorzystnego dla wspólników spółki Milenium, a przede wszystkim dla władz miasta, rozstrzygnięcia.
Nikt nic nie wiedział?
Przypomnijmy. O sprawie zaczęliśmy pisać w czerwcu 2015 r., kiedy dowiedzieliśmy się, że należący wcześniej do miasta teren przy ul. Parkowej, stanowiący integralną część obiektów stadionu miejskiego został ogrodzony. Pojawiły się też pogłoski, że ma trafić w prywatne ręce. Jednocześnie okazało się, że miejska spółka KZB uzyskała właśnie pozwolenie na budowę w tym miejscu centrum sportowo-szkoleniowego. Sprawa była tym dziwniejsza, że władze miasta oraz władze spółki długo nie chciały odpowiadać na jakiekolwiek pytania w tej sprawie. Według urzędu miasta, pytania należałoby kierować do miejskiej spółki KZB, bo urząd nie będzie wypowiadać się w jej imieniu. Natomiast KZB zasłaniało się tajemnicą handlową oraz odsyłało nas do prywatnego przedsiębiorcy – spółki Milenium, który nie musiał i nie chciał niczego wyjaśniać.
Sprzedali działkę spółce
Niebawem spółka KZB przepisała pozwolenie na budowę centrum sportowo-szkoleniowego z prywatną spółką Milenium. A na przełomie czerwca i lipca 2015 r. już rozpoczęła się budowa. Natomiast na początku września 2015 r. miejska spółka KZB sprzedała, za zgodą prezydenta miasta, Romana Smogorzewskiego spółce Milenium użytkowanie wieczyste działki, na terenie której powstawał już nowy obiekt. Transakcja ta wzbudziła zainteresowanie, ponieważ nie przeprowadzono tam przetargu, tylko sprzedano nieruchomość wybranej wcześniej firmie, w dodatku na bardzo korzystnych warunkach (minimalnie oprocentowane raty, rozłożone na okres 9 lat). Później okazało się, że transakcja sprzedaży terenu tej właśnie spółce była dużo wcześniej przygotowywana. M.in. prezydent Smogorzewski wydał decyzję o wydzieleniu działki, a przedstawicielka spółki Milenium wyposażona w pełnomocnictwo od KZB występowała o decyzję pozwalającą na odlesienie działki.
Pozew za pisanie o nieprawidłowościach
Mimo, że artykuły tygodnika To i Owo dotyczyły głównie nieprawidłowości w działaniach władz miasta, to w 2017 r. pozew przeciwko wydawcy To i Owo Pawłowi Kozerze złożyli wspólnicy spółki Milenium, którzy byli beneficjentami transakcji sprzedaży działki przy ul. Parkowej. Zażądali między innymi, za naruszenie ich dóbr osobistych, zapłaty 100 tys. zł oraz opublikowania przeprosin. Chcieli także usunięcia 16 artykułów wraz z komentarzami z serwisu internetowego oraz orzeczenie bezterminowego zakazu publikacji w tygodniu To i Owo informacji związanych z nabyciem przez powodów działki przy ul. Parkowej. W grudniu 2017 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie wydała wyrok, w którym oddalił większość żądań pozwu. Pozostały tylko przeprosiny za użycie w artykułach określeń, ocen: tajemnicze i niejasne okoliczności transakcji oraz wyjątkowo korzystne warunki sprzedaży. Jednak we wrześniu 2019 Sad Apelacyjny w Warszawie oddalił również te żądania uznając je za niezasadne.
Karol Krawczyk
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE