LEGIONOWO. Przy użyciu spółki komunalnej wyprowadzano publiczny majątek
2020-05-29 8:51:15
Komentarze do wyroku sądu
Niedługo przed pandemią koronawirusa otrzymaliśmy pisemne uzasadnienie prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 września 2019 r. z powództwa wspólników spółki Milenium przeciwko wydawcy tygodnika Mazowieckie To i Owo. Sąd wypowiedział się w nim na temat nieprawidłowości w działaniu legionowskiego samorządu, odnośnie sprzedaży przez spółkę komunalną działki, która wcześniej należała do miasta. O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do przedstawicieli samorządu.
Konrad Michalski, wicestarosta legionowski,
radny Miasta Legionowo
w kadencji 2010-2014
Jako ówczesny radny Rady Miasta Legionowo byłem przeciwny przekazaniu gminnego majątku w zarząd spółce KZB i dziś moja opinia odnośnie tej decyzji się nie zmienia. Jestem zdania, że sprzedaż mienia komunalnego powinna być prowadzona przy zachowaniu przejrzystości i procedur, które pozwalają na realizowanie takich transakcji w sposób nie pozostawiający wątpliwości co do ich legalności i jednakowej dostępności dla wszystkich.
Mirosław Grabowski
Bogdan Kiełbasiński
radni Miasta Legionowo
NASZE MIASTO NASZE SPRAWY
Na przykładzie transakcji sprzedaży tej działki widać wyraźnie, że decyzja radnych podjęta w 2013 r. wyrażająca zgodę na przekształcenie Komunalnego Zakładu Budżetowego w Legionowie w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością była błędem, a wiara w zapewnienia prezydenta została mocno nadszarpnięta. W uzasadnieniu do przedłożonego projektu uchwały prezydent Roman Smogorzewski zapewniał, że Rada Miasta będzie informowana o sprawach dotyczących zarządzania majątkiem Spółki, aby mogła wyrazić swoje stanowisko w danej sprawie. Stało się inaczej.
W obecnej sytuacji Rada Miasta nie ma wpływu na działania podejmowane przez Spółkę i prezydenta Smogorzewskiego, który teraz jednoosobowo podejmuje decyzje dotyczące zbycia majątku Spółki. Zgodnie z Kodeksem zgodę na zbycie majątku spółki lub jego części wydaje zgromadzenie wspólników. W przypadku tej Spółki KZB, zgromadzeniem wspólników jest prezydent Smogorzewski. Należy podkreślić, że Gmina Legionowo, na etapie powoływania Spółki do życia przekazała jej majątek o wartości około 200 mln złotych.
Skomplikowana operacja przeprowadzona w związku ze sprzedażą działki przy ulicy Parkowej budzi niepokój o jej transparentność. Tym bardziej, że Spółka KZB jest podmiotem gospodarującym majątkiem użyteczności publicznej. Należy też przyjrzeć się, czy sprzedaż działki bez przetargu, nie spowodowała uszczuplenia przychodów Spółki, a to byłoby już działaniem na jej szkodę. Pośrednio także na szkodę interesu publicznego, czyli mieszkańców Legionowa. Naszym zdaniem, tą sprawą powinna ponownie zająć się prokuratura.
Dariusz Petryka,
radny Miasta Legionowo w kadencji 2018-2023
1. Czy i jakie działania powinny podjąć władze miasta, po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku Sądu w tej sprawie?
W ramach nadzoru właścicielskiego prezydent powinien zlecić natychmiast niezależną zewnętrzną kontrolę w KZB. Bardzo chciałbym, aby prezydent przedstawił opinii publicznej szczegółowy raport z dokumentami i odniósł się do ciężkich zarzutów sądu. Liczę, że temat podejmie Rada Miasta i zleci komisji rewizyjnej kontrolę doraźną w KZB.
2. Czy w świetle tego wyroku należałoby wyciągnąć wobec kogoś konsekwencje i jakie powinny być to konsekwencje?
Dość niezrozumiała transakcja, bo zrezygnowano z przetargu, który daję szansę na wyższą kwotę i do tego rozłożono płatność na raty na długi okres. Uzasadnienie wyroku sugeruje , że mogło dojść do wyrządzenia szkody w mieniu gminnym, a zatem sprawa powinna być zbadana przez właściwe organy.
3. Czy Gmina Legionowo powinna zmienić swoje przepisy, tak aby w przyszłości nie było już możliwe wyprowadzanie publicznego majątku poza kontrolą Rady Miasta?
KZB miało jedynie zarządzać nieruchomościami w celu zaspokajania potrzeb publicznych. Ale nie wyprzedawać nieruchomości! Nie możemy pozwolić, aby taka sytuacja powtórzyła się i tak cenne nieruchomości wędrowały w prywatne ręce w tak nieprzejrzysty sposób. Jeśli już mają być sprzedawane to w przetargu, gdzie wszyscy mają równe szanse i można liczyć na wyższe wpływy ze sprzedaży. Liczę na to, że prezydent rozumie powagę sytuacji i jako walne zgromadzenie spółki odpowiednio zmieni akt założycielski KZB Legionowo, aby zablokować taki proceder. Zmiany w akcie założycielskim KZB powinny zagwarantować, że spółka ta będzie mogła obracać nieruchomościami w relacjach z podmiotami prywatnymi wyłącznie na zasadach obowiązujących gminę, a więc zasadą winny być przetarg i uprzednia zgoda Rady Miasta.
4. Jakby Pan skomentował tę sprawę?
Po pierwsze orzeczenie jest druzgocące dla prezydenta i zarządu spółki – mówi się o obejściu prawa, o niekorzystnej i nieprzejrzystej transakcji, o blokowaniu dziennikarzom dostępu do informacji. Po drugie swego czasu ze strony obozu władz miasta (np. rzecznik, gazeta Miejscowa) padały hasła typu: „1:0 dla Smogorzewskiego” lub „To i Owo kłamie”, ale wierzę, że te same osoby będą potrafiły stanąć w prawdzie i chociażby przeprosić dziennikarzy To i Owo.
3 komentarze
Smogorzewski jednoosobowo podejmuje decyzje, jednoosobowo ponosi odpowiedzialność.
Po co dyskutować trzeba egzekwować.!!!
Co do samej sprzedaży to oczywiście że była… nie ma co dyskutować sąd się wypowiedział w tej kwestii.
KZB Sp z o. o. powstało właśnie po to aby mieć dobrze opłacane stanowiska dla kolegów i przyjaciół, aby móc nagradzać nimi wiernych Praetoriae którzy ślepo wykonują rozkazy pana i bronią go a on w pełni samodzielnie rządzi i dzieli. No i oczywiście aby te miejskie 200 milionów mogło służyć panu. Tylko głupiec mógł tego nie widzieć i o tym nie wiedzieć. Na to pozwoliła grupa zależnych radnych z klubu pana którzy również ponoszą pełną odpowiedzialność za ten syf.
To jest moje prywatne zdanie.
Nieruchomość powinna zostać ponownie wystawiona na przetarg ponieważ została sprzedana w sposób budzący poważne zastrzeżenia. Obecny właściciel nie jest ciemniakiem wiedział co kupuje i wie że tą nieruchomości powinien kupić w drodze przetargu. Miasto powinno być po za sporem, powinno “wypowiedzieć” umowę sprzedaży ze względu na niejasny sposób przeprowadzenia transakcji, uznać sprzedaż jako bezprawną i bezzwłocznie przejąc teren a całą sprawę zgłosić do prokuratury. Ale do tego potrzebna jest wola ze strony miasta i cojones. Jeżeli nabywca poniósł jakieś koszty związane z nieruchomością niech skarży Smogorzewskiego który jednoosobowo podjął decyzję o sprzedaży nie swojej działki.
Czy Gmina Legionowo powinna zmienić swoje przepisy, tak aby w przyszłości nie było już możliwe wyprowadzanie publicznego majątku poza kontrolą Rady Miasta?
Przede wszystkim czy te przepisy są zgodne z prawem, (wątpię) może pozornie na takie wyglądają. Po co zostały uchwalone to widać jak na dłoni. Jasno widać że pozwalają na nieczyste działania. Dla tego ten kto na nie zezwolił i tu znowu wierni Praetoriae. Powinien ponieść w pełni zasłużone daleko idące konsekwencje swojej służalczości, niewiedzy lub głupoty.
Byłem za daleko idąca samodzielnością samorządów ale przykład zakorkowanego i przeludnionego Legionowa jasno pokazuje że nie jest to dobre rozwiązanie. Jeden Smogorzewski potrafi wypaczyć i zniszczyć samorządność i jej niezależność. Dziwię się mieszkańcom że powierzyli mu swoje miasto.
Pytałem dla czego? A bo zobacz ile zrobił dla miasta.
Za czyją kasę to zrobił wiesz? No nie bardzo. A wiesz że tu poszła kasa od Marszała województwa, od Wojewody Mazowieckiego że kasę dała Unia i różne inne instytucje. To co miał robić Smogorzewski? Musiał robić to na co była kasa i rozliczyć się z niej. Byli w urzędzie ludzie którzy potrafili pozyskać środki na inwestycje. Nie sprawdzałem ale zdziwiłbym się gdyby KZB nie “pomagało” w tych inwestycjach.
Ten kto się wróbelkiem urodził, kanarkiem nie umrze. Co by nie robił panie szanowny … a g…. zawsze na wierzch wypłynie i wiele innych przysłów sprawdza się w Legionowie jak nigdzie indziej.
Panowie radni komentujący, zamiast bić pianę, miejcie jaja. Zawiadomcie prokuraturę zamiast twierdzić że prokuratura tym się powinna zająć. Prokuratura tym się zajmie jak ją o tym Wy zawiadomicie!!!
Z tego coi wiem, tą sprawą zajmowała się prokuratura, tylko nie widziała problemu, który opisał w uzasadnieniu sąd apelacyjny. Przesłuchała radnych i sprawę umorzyła. Rzeczywiście, może po tej publikacji radni powinni złożyć zawiadomienie do prokuratury.