LEGIONOWO. Smogorzewski wykorzystał stanowisko do prywatnych interesów?

2019-06-28 4:54:19

Prezydent Smogorzewski, przy użyciu swojego zastępcy, udostępnił działkę Skarbu Państwa (SP) prywatnej osobie. Trzy dni później jako osoba prywatna Roman Smogorzewski sprzedał tej samej osobie sąsiednią działkę, która bez działki SP nie posiadała dojazdu. W ten sposób zajmowane stanowisko pomogło mu w ubiciu interesu

Mieszkańcy ul. Kozietulskiego mają problemy z powodu jasnego stanu prawnego działek w ich okolic. Twierdzą, że są one bezprawnie zajmowane przez określone osoby, a ratusz z niejasnych powodów, nie chce tej sprawy wyjaśnić i uregulować. Zastępca prezydenta Marek Pawlak wielokrotnie podkreślał, że Gmina Legionowo błędnie została wpisana jako „władający” działkami nr 1 z obrębu 55 oraz nr 16 z obrębu 55. Twierdził też, że Gmina nic nie wie o tych działkach.

Tylko wtedy mógł sprzedać własną

Przełomem w sprawie była sesji Rady Miasta w maju 2018 r. Wtedy to jeden z mieszkańców publicznie powiedział, że prezydent Legionowa – Roman Smogorzewski miał interes w tym, aby 700-metrowa działka nr 1 należąca do Skarbu Państwa została ogrodzona przez prywatną osobę. Podobno tylko wtedy mógł on sprzedać własną działkę.
Redakcji TiO udało się dotrzeć do dokumentów, z których wynika, że prezydent Smogorzewski w 2004 r. kupił na licytacji komorniczej działkę w Jabłonnie przy granicy z Legionowem. Z analizy dokumentów wynika, że działka ta nie posiadała w rzeczywistości dojazdu od strony Jabłonny, a od ul. Kozietulskiego w Legionowie oddzielała ją należąca do Skarbu Państwa działka nr 1. Mógł mieć on więc problemy ze sprzedażą tak niekorzystnie położonej działki. Jednak po kilku miesiącach, w listopadzie 2005 r. udało mu się sprzedać tę działkę.

Urząd „udostępnił” działkę

Obecnie należąca do SP działki nr 1 jest ogrodzona przez osobę, która kupiła działkę od Smogorzewskiego. Znajduje się tam wytwórnia plastików i przez działkę nr 1 wjeżdża się na teren wytwórni. Po wielu pytaniach i tyluż niejasnych i wymijających odpowiedziach ze strony ratusza udało się ustalić najpierw, że działka Skarbu Państwa „została udostępniona” osobie fizycznej – nie wiadomo przez kogo. A później, że to Urząd Miasta w 2005 r. udostępnił działkę Skarbu Państwa prywatnej osobie, chociaż wcześniej władze twierdziły, że nic o niej nie wiedzą. Okazało się również, że właściciel wytwórni od 2005 r. opłaca do Gminy, za część udostępnionej działki nr 1, podatek od nieruchomości.

A – działka Skarbu Państwa nr. 1 obr. 55, będąca we władaniu Gminy Legionowo,
udostępniona 10 listopada 2005 r. przez prezydenta miasta prywatnej osobie
B – działka Romana S. kupiona na przetargu komorniczym w 2005 r.
znajdująca się w całości w Jabłonna, sprzedana 14 listopada 2005 r. prywatnej osobie
Zielony – ul. Kozietulskiego
Niebieski – droga umożliwiająca wjazd na działkę B
Fioletowy – granica Jabłonny z Legionowem

Udostępnił aby sprzedać?

Kolejna seria naszych pytań, dotyczyła tego kto konkretnie, kiedy i w jakiej formie „udostępnił” osobie fizycznej działkę Skarbu Państwa. Prosiliśmy również o udostępnienie umowy czy innego dokumentu, na podstawie którego działka ta znalazła się we władaniu prywatnej osoby. Po dłuższym czasie i pierwotnych odmowach, otrzymaliśmy odpowiedź, że to zastępca prezydenta miasta 10 listopada 2005 r. (w czwartek) wyraził zgodę na udostępnienie działki. Zastępcami prezydenta Legionowa byli wówczas Waldemar Cieplak i Jan Grabiec. Z kolejnych odpowiedzi ratusza wynika, że to ten pierwszy działał w tej sprawie z upoważnienia prezydenta. Ratusz do dziś nie chce nam udostępnić umowy, na podstawie której działka nr 1 została udostępniona. Również komornik od ponad roku nie może udostępnić nam ogłoszenia o publicznej licytacji, na której prezydent dokonał zakupu działki.

Stanowisko pomogło w interesach

Z zapisów w księdze wieczystej wynika natomiast, że 14 listopada 2005 r. (w poniedziałek) czyli w pierwszym dniu roboczym, po udostępnieniu działki nr 1 przez swojego zastępce osobie fizycznej, Roman Smogorzewski (prywatnie) sprzedał tej samej osobie należącą do siebie działkę. Osoby zajmujące się nieruchomościami, twierdzą, że dzięki udostępnieni dogodnego dojazdu, działka należąca do prezydenta mogła znacząco zyskać na wartości. Uważają też, że bez dojazdu od strony Legionowa, przez działkę SP nr 1, prezydent mógł mieć duże problemy z jej sprzedażą. Wszystko wskazuje więc na to, że w ten sposób prezydent Smogorzewski, dzięki zajmowanemu stanowisku, przy pomocy swojego zastępcy, pomógł sobie w realizacji prywatnego interesu jakim była sprzedaż działki, kupionej pół roku wcześniej na licytacji komorniczej.

Karol Krawczyk

Komentarze

6 komentarzy

  1. bogdan odpowiedz

    A co robi legionowska prokuratura rejonowa___? Nietykalny ?

    1. Krzysiek odpowiedz

      Legionowska Prokuratura w najlepszym wypadku składa wnioski o wyłączenie jej z dochodzenia.

  2. olek odpowiedz

    To chyba podpada pod artykuł 231 kodeksu karnego

  3. edward odpowiedz

    Niektorzy po to idą do władzy żeby sobie pomóc w interesach, ale to są chyba wschodnie standardy. Prezydent z Legionowa to chyba już dawno pomylił się gdzie żyje.

    1. Wku****ny odpowiedz

      Prezydent z Legionowa nigdy nie krył się ze swoim uwielbieniem dla Wschodu. Vide wyjazdy służowe.

  4. Mart odpowiedz

    Zaraz, zaraz, jak to leciało? A! “Ukrywanie majątku przez polityka to przestępstwo. Wykorzystywanie stanowiska publicznego do jego pomnażania również.” – Jan Grabiec 29.01.2019

Skomentuj edward Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *